Wbiję kij w mrowisko. Odwrócę kota ogonem. A na koniec oddam Księciu co książęce. Na początek jednak powiem jasno i dobitnie, co mnie boli. Lada. Nie znoszę sklepów z fortyfikacjami w postaci odgradzającego mnie od półek z piwem blatu. Źeny
Wbiję kij w mrowisko. Odwrócę kota ogonem. A na koniec oddam Księciu co książęce. Na początek jednak powiem jasno i dobitnie, co mnie boli. Lada. Nie znoszę sklepów z fortyfikacjami w postaci odgradzającego mnie od półek z piwem blatu. Źeny