Po wyjątkowo przyjemnym spotkaniu z pojedynczym Single Citrus Smoothie od Piwojada, dzięki bezdennym zapasom Drink Hali zaopatrzyłem się w butelkę tegoż w wersji double.
Double, podwójny… czyli pasuje – w końcu to moje drugie piwojedzenie! Jakoś rzadko sięgam po wypusty z tego browaru, chyba czas to w końcu zmienić. Ale – do rzeczy.
Etykieta obiecuje i jednocześnie straszy… albowiem ponieważ bo…
Obietnice: potężne ilości zestu, soków, chmielu, a wszystko to lekko muśnięte glutaminianem sodu piwa, czyli laktozą 🙂 Ok, jestem sprzedany!
Groźby: 20.8 Plato, 8.1% alko. Grubo…
To jak to jest, strachy na lachy czy też Jozin z Bazin? W moim wypadku raczej to drugie. Gdybym mógł oddestylować trochę alkoholu, byłbym bardzo zadowolony. A tak to te procenty mi przeszkadzają i właściwie czuję się, jakby mi ktoś podał drink owocowy. Ktoś zna, pamięta…*?
fot. Bacardi
Dwa procent mniej i byłoby super. A tak to pijalność średnia. Chyba jestem urodzonym singlem…
* Uprzejmie przepraszam Ekipę Piwojada za skojarzenie. Mówię, jak jest. Mi nie podeszło co nie znaczy, że inni nie przytulą tego piwa do serca 🙂 Dla mnie Single lepszy.
Komentarze